
WYCIECZKA DO LASU.
KIEDY W PIĄTEK SŁONKO NA NIEBIE SIĘ POJAWIŁO
UCZNIÓW KLASY PIERWSZEJ I TRZECIEJ
NA SPOTKANIE Z LASEM ZAPROSIŁO.
DZIECI W KALOSZACH, CIEPŁO ODZIANE
CHĘTNIE NA LEŚNĄ WYRUSZYŁY POLANĘ.
CO MOGĄ POZNAĆ? KOGO ZOBACZYĆ?
CZY ZNAJDĄ GRZYBA? CZY GDZIEŚ SIĘ STRACIĆ?
TAK WIELE PYTAŃ W GŁOWACH IM GOŚCI
CZY ZNAJDĄ ODPOWIEDZ? TO BARDZO ICH ZŁOŚCI . . .
Wycieczka jest jednym z najmilszych momentów w życiu klasy.
Dlatego !!!
W piątek 9 października 2015 r. dwie klasy edukacji wczesnoszkolnej (III i I B) wraz ze swoimi wychowawcami panią Izabelą Prendecką i Teresą Mierzwa wybrały się do pobliskiego lasu na wycieczkę - na prawdziwą lekcję przyrody.
Pogoda była ładna, świeciło słońce, ale czuć było chłód jesieni. Podróż odbyliśmy pieszo. Przed wyjściem przypomnieliśmy sobie jak należy zachowywać się podczas wędrówki oraz w lesie. W drodze obserwowaliśmy przyrodę i zachodzące w niej jesienne zmiany. Zadaniem uczniów było obserwowanie zwierząt (udało się dostrzec z oddali sarenki), rozróżnianie pięter roślinności w lesie oraz zbieranie leśnych skarbów. Las, w którym byliśmy to las mieszany. Widzieliśmy tam sosny, świerki, brzozy, dęby, klony i buki. Musieliśmy uważać na kłujące krzewy jeżyn, które rosły w podszycie lasu oraz wysokie trawy. Niestety na krzewinkach jagodowych nie było już jagódek. Powietrze pachniało grzybami. Zielone mchy ozdobione były pięknymi, czerwonymi muchomorami w białe kropki.
W lesie było dużo pajęczyn, to znak, że mieszka w nim dużo pająków. Niektórzy uczniowie obserwowali przez lupę paprocie, grzyby jadalne i niejadalne, krzaki jagód i liście drzew. Na niewielkiej leśnej polanie zatrzymaliśmy się na odpoczynek by zjeść ze smakiem zabrane ze sobą kanapki i przekąski. Czasami, gdy byliśmy cicho udało się usłyszeć śpiew ptaków. Grzybów zebraliśmy niewiele. Aby nie wracać z pustym koszykiem czy wiaderkiem, niektórzy uczniowie napełnili je szyszkami. Inni zbierali liście, ponieważ jesienne liście mieniły się kolorami od żółtego przez rudy, zielony aż po czerwony a nawet brązowy. Pogoda i humor nam dopisały. Zmęczeni, troszeczkę zmarznięci, ale uśmiechnięci wróciliśmy do szkoły. Panie Bożenki z kuchni wraz z panią Elą o nas zadbały i przygotowały zmarzluchom ciepłą herbatę. Wesołe miny dzieci na zdjęciach świadczą o udanej wycieczce.
Uważamy, że była to super lekcja.
- Trzecioklasiści mieli możliwość utrwalenia warstw lasu oraz zwierząt i roślin występujących w ściółce, runie leśnym, podszycie i warstwie wysokich drzew.
- Pierwszaki mogły przytulić się do drzewa, zobaczyć i dotknąć korę drzew.
- Wszyscy poczuli na sobie różnicę temperatur w lesie i poza lasem. Mamy nadzieję, że wiadomości z tej lekcji zapamiętają na długo.
Z pewnością ją powtórzymy.
Obie nauczycielki wielokrotnie zachęcały swoich uczniów aby w taki sposób spędzały czas ze swoją rodziną.
Red. T. Mierzwa