
Zakładamy „mini” ogródek.
Podobno wiosna już jest, ale… jakoś jej nie widać. Dzieciaki nie mogą się już doczekać pączków na drzewach i zielonej trawy. Dlatego też uczniowie klasy II a wspólnie z panią praktykantką Karoliną Brodawka urządzili w klasie mini - ogródek na parapecie. Wykonali super wesołego ludzika, który obrósł we włosy z trawy oraz założyli hodowlę kiełków rzeżuchy i rzodkiewki.
Podczas zajęć uczniowie zgłębiali swoją wiedzę przyrodniczą poprzez praktyczne działanie, badanie i odkrywanie. Kilka faktów, o których rozmawiano podczas zajęć:
- Nasionka to takie „uśpione” rośliny. Budzą się gdy dostaną trochę światła i wody.
- Gdy umieścimy je na namoczonej watce – nasiąkną wodą, spuchną, pękną i otworzą się. Pokaże się korzonek oraz łodyżka, a po kilku dniach listki.
- Roślinki potrzebują do swojego rozwoju wody i światła.
Wspólna analiza, wyciąganie wniosków sprawiły, że uczniowie byli przez cały czas aktywni, świetnie się bawili urządzając ogródek, a potem codziennie opiekowali się ludzikiem, podlewali i obserwowali wzrost roślin.
Wyhodowane kiełki rzeżuchy i rzodkiewki posłużą do przygotowania wiosennych kanapek, które będą tematem przewodnim najbliższych zajęć kulinarnych.
Red. Ilona Przydatek