
W jesienne poranki czas na dyniowe niespodzianki.
„…Z dyni smaczne są przysmaki
Czy ktoś przepis poda jaki ?
Można z dyni zupę zrobić
Kluseczkami ją ozdobić.
Z dynią dobre są babeczki
Oraz świeże trzy bułeczki…”
Czy wiecie, że kabaczek, cukinia i patison to krewni dyni…? Pani Dynia najprawdopodobniej pochodzi z Ameryki. Do Europy przybyła wraz a Krzysztofem Kolumbem. Podobno już 7 tys. lat p.n.e. dawni Indianie zamieszkujący tereny obecnego Peru i Meksyku rozpoczęli uprawę dyni i używali w życiu codziennym jej łupin, pestek, kwiatów, a także miąższu. Dynie nie są kaloryczne! Zawierają za to beta karoten – prowitaminę A oraz witaminy B1, B2, PP i C, potas i cynk. Nawet nasiona mają mnóstwo zalet w postaci oleju zawierającego dużo dobrych tłuszczy oraz soli mineralnych i błonnika.
Dynie to kalejdoskop kształtów, póz i ról! A szybkie i bezproblematyczne dojrzewanie oraz wyśmienita forma w podeszłym wieku czynią z tej pomarańczowej, krągłej damy doskonałą towarzyszkę kuchennych pogaduszek. Dynia uwielbia uczestniczyć w gotowaniu, pieczeniu, smażeniu i marynowaniu. Szczelnie zamknięte słoiczki to wręcz jej pasja. Uwielbia jesienne barwy i chłodne ciemne wieczory.
Jeśli chcecie miło spędzić dzień, zaproście Dynię do wspólnej zabawy w kuchni. Uczniowie klasy II i III uwielbiają ją i dlatego postanowili wykorzystać zalety tej ogrodowej piękności w trakcie pieczenia dyniowych muffinek oraz gotowania pysznej, rozgrzewającej zupy. Poszatkowane, pomarańczowe kawałki tej dorodnej jagody znalazły się w słodkich, pachnących przyprawą korzenną babeczkach oraz w złocistej zupie –krem. Nasze kulinarne wyczyny wypadły wyśmienicie!!!! Zupa podana w kolorowych kubkach oraz muffiny stały się ozdobą stołu i słodkim dodatkiem na międzyklasowym spotkaniu na które starsi uczniowie zaprosili swoich młodszych kolegów z klasy pierwszej.
Red. Beata Taracińska