Zespół Szkół im. Władysława Stanisława Reymonta w Starej Łubiance

Tutaj powinien być opis

Jesienny spacer na Cmentarz Leśników.

Listopad

Listopad liśćmi płacze
za przeminionym latem.
Wiatr biegnie szosą nieba,
popędzają chmury batem.

Jesienne słońce blade
wyzłaca igły sosnom.
A las jesienny szumi
jak potok górski wiosną.

 

W piątkowy poranek uczniowie klasy I i II wraz z paniami Izabelą Prendecką i Beatą Taracińską wybrali się na jesienny spacer do lasu. Celem wyprawy był Cmentarz Leśników. Dobrzyca przywitała nas ładną pogodą. Młodzi wędrowcy odpowiednio przygotowani i wyposażeni przez rodziców ruszyli w kierunku lasu. Listopadowy las wyglądał zjawiskowo! Opadające kolorowe liście, zielony mech, ostatnie egzemplarze grzybów, szukające zacisza żaby, takie piękne obrazy ukazywały się oczom piechurów. Leśna droga doprowadziła wszystkich do położonego wśród drzew małego cmentarzyka. To na nim spoczywają Państwo Aleksandra i Zdzisław Krause, nauczycielka z Zespołu Szkół w Starej Łubiance i Jej mąż leśnik, wielki sympatyk naszej szkoły.

Olu i Zdzisiu pamiętamy Was!

„Tutaj biegaliście po leśnych ścieżkach,
ścigaliście się z wiatrem
pędzącym ponad koronami drzew.
Tutaj patrzyliście z góry
i podziwiali,
jak piękny jest świat.
I tak to miejsce upodobaliście sobie,
umiłowali na zawsze,
że tutaj na zawsze zostaliście.

Leżycie sobie teraz na stoku,
na wznak, tak wygodniej.
W nocy liczycie gwiazdy, w dzień
tkacie z obłoków
nieziemskie marzenia.
Leżycie sobie na stoku, cichutko,
głowami do góry, tak lepiej,
bo bliżej Nieba.”

fragment wiersza Ryszarda Mierzejewskiego

Cmentarz na Przełęczy Sokolej

Na mogile przyjaciół nauczycielki wraz dzieci zapaliły znicze. Odmówiono modlitwę za wszystkich zmarłych spoczywających w tym leśnym zakątku.

Droga powrotna minęła bardzo szybko. Dzieci śpiewały piosenki, prowadziły obserwacje przyrodnicze. Zauważyły miejsce, w którym leśnicy przygotowali ucztę dla zwierząt – kopiec kasztanów. Amelka w dali za ogrodzeniem ujrzała łanię Basię, którą wychowali i opiekowali się Państwo Krause. Baśka została przez dzieci wygłaskana i wypieszczona. Wiktor ofiarował jej zabrane ze sobą jabłko. Zadowoleni i pełni wrażeń  uczniowie po powrocie do szkoły postanowili, że w przyszłym roku znowu odwiedzą uroczy leśny cmentarzyk.

Red. Beata Taracińska


Więcej zdjęć...